Cztery polskie załogi walczące w Dakar Classic na pewno dobrze zapamiętają swój debiut w tej imprezie. W pierwszym tygodniu mogli poczuć prawdziwego ducha najtrudniejszego terenowego maratonu z wieloma pięknymi chwilami, ale i nieoczekiwanymi dramatami, które ich spotkały.

Za zawodnikami rywalizującymi w Rajdzie Dakar Classic 8 dni walki, 6 etapów, w tym jeden maratoński i jeden 48H Chrono - oddający atmosferę dawnego Dakaru, oraz ponad 4000 przejechanych kilometrów. Słynny terenowy maraton po raz kolejny zapracował na miano najtrudniejszego rajdu na świecie, a organizatorzy podnieśli w tym roku wysoko poprzeczkę dla klasycznych terenowych rajdówek i ich załóg.

Jak zatem Michał Horodeński z Arkadiuszem Sałacińskim, Łukasz i Michał Zoll, Tomasz Staniszewski i Stanisław Postawka oraz Dominik Ben i Katarzyna Molicka radzą sobie na półmetku rywalizacji?

Dobry początek
Dakar Classic rozpoczął się w 5 stycznia od prologu w pobliżu Al-Ula w północno-zachodniej Arabii Saudyjskiej. Nastroje panujące wśród polskich załóg były dobre, co potwierdziły jego wyniki.

Trasę 25-kilometrowego prologu poprowadzono w miejscu, gdzie wcześniej rozgrywano odcinek testowy, więc zawodnicy dobrze znali specyfikę tego terenu. Najlepszy wynik osiągnęła załoga Horodeński i Sałaciński z zespołu TOYOTA TEAM CLASSIC, zajmując 13. miejsce. Duety z zespołu DEXT P-RALLY TEAM Staniszewski i Postawa ukończyli prolog na 40. pozycji, a bracia Zoll na 46. miejscu. Załoga zespołu COCO LOCO Ben i Molicka zakończyła rywalizację tego dnia 73. miejscem.

Prolog nie był wliczany do klasyfikacji rajdu i miał za zadanie tylko ustalić kolejność startu do 1. etapu, który rozpoczynał “prawdziwy” Rajd Dakar. Trasa z Al-Ula do Al Henakiyah składała się z 330 kilometrów odcinka dojazdowego oraz 278 kilometrów odcinka specjalnego, na którym znajdowały się cztery próby na regularność. Tym razem najlepszy okazał się duet Staniszewski i Postawka na 25. miejscu, przed załogą Horodeński i Sałaciński na 27. miejscu, Zoll i Zoll na 36. miejscu oraz Ben i Molicka na 68. miejscu.

Nawigacja, wydmy i pierwsze problemy
Organizatorzy Dakar Classic stopniowo zwiększali skalę trudności i trasa 2. etapu z Al Henakiyah do Al-Duwadim, była nie tylko dłuższa, ale i bardziej skomplikowana z czterema próbami na regularność, oraz pierwszą próbą nawigacyjną i pierwszymi przejazdami przez wydmy “Dune Test”. Nawigacja była obowiązkowa dla wszystkich załóg, ale z przejazdu przez wydmy zwolnione były załogi tylnonapędowych Porsche 924 Turbo zespołu DEXT P-RALLY TEAM, startujące w wolniejszej grupie H2.

Świetnie podczas tego etapu spisali się Horodeński z Sałacińskim, którzy w swojej mocnej czteronapędowej Toyocie Land Cruiser HDJ80 pokonali etap na 24. miejscu. Bracia Zoll ukończyli 2. etap na dobrym 33. miejscu, ale pierwsze problemy spotkały ich kolegów z zespołu Staniszewskiego i Postawkę. W wyniku awarii elektryki w ich aucie musieli pokonywać próbę nawigacyjną już po zmroku, przez co dostali karę za spóźnienie i spadli na 36. miejsce. Pierwsze problemy ze swoim Suzuki Vitara mieli również Ben i Molicka, przez co złapali sporą karę punktową i nie ukończyli etapu.

Pierwszy etap maratoński
W poniedziałek rano zawodnicy wyruszyli z Al-Duwadim na ponad 500-kilometrową trasę 3. etapu - pierwszego etapu maratońskiego podczas Dakar Classic 2024. Oznaczało to, że tego dnia mieli do dyspozycji tylko, krótki dwugodzinny serwis, po którym musieli się udać do obozowiska, w którym spędzili noc sami w namiotach, bez całego zaplecza serwisowego. To okazało się kluczowe w związku z problemami, które tego dnia spotkały część polskich załóg.

Trasa 3. etapu zauroczyła zawodników kolejnymi przepięknymi krajobrazami Arabii Saudyjskiej i odcinkami prowadzonymi przez szybkie, ale kamieniste hamady, wadi oraz kręte szutrowe drogi. Odcinek specjalny składał się z trzech bardzo szybkich prób na regularność, przedzielonych próba nawigacyjną. Co ciekawe w tym fragmencie trasa Dakar Classic pokrywała się z trasą Dakar Future Mission 1000, w którym udział biorą pojazdy zasilane alternatywnymi źródłami energii, jak np. wodór.

Polscy zawodnicy dobrze rozpoczęli ten etap, jednak w jego połowie problemy dosięgły dwie załogi Porsche 924 Turbo. Staniszewski z Postawką zmagali się z wyciekiem oleju spowodowanym przez uszkodzoną poduszkę pod silnikiem, ale ukończyli etap na 35. miejscu. Dużo mniej szczęścia mieli Łukasz i Michał Zoll, których auto odmówiło dalszej jazdy z powodu awarii elektroniki i załoga została odholowana na biwak przez pojazd organizatora, nie kończąc tego etapu. Bracia Zoll rozpoczęli naprawę auta, by powrócić do walki podczas kolejnych etapów. Z kapryśnym samochodem dalej zmagali się także Ben i Molicka, którzy nie wystartowali do etapu.

Bez problemów z Toyotą Land Cruiser HDJ80 radzili sobie Michał Horodeński i Arkadiusz Sałaciński, którzy zajęli 28. miejsce na etapie, co pozwoliło im awansować o jedną pozycję na 23. miejsce w klasyfikacji generalnej.

W stronę Empty Quarter
Po samotnej nocy spędzonej na pustynnym biwaku zawodnicy wyruszyli we wtorek z Al-Duwadim do Al-Hofuf w pobliżu słynnej pustyni Empty Quarter. Prawie 600-kilometrowy etap zawierał odcinek z trzema szybkimi próbami regularności poprowadzonymi przez wadi, zakończony Dune Test poprowadzonym przez przepiękne wydmy, zapowiadające to, co będzie czekało załogi w Empty Quarter.

Horodeński z Sałacińskim zaliczyli kolejny dobry etap, zajmując 19. miejsce i awansując w klasyfikacji generalnej na 21. pozycję i 2. miejsce w grupie H3. Bardzo dobry wynik na 3. etapie osiągnęli Staniszewski z Postawką, zdobywając świetne 14. miejsce. Zoll / Zoll i Ben / Molicka naprawiali swoje auta i nie wystartowali do tego etapu.

Najdłuższy, jak dotychczas środowy prawie 700-kilometrowy etap z Al-Hofuf do Shubaytah w Empty Quarter, dla odmiany zawierał tylko jedną próbę na regularność i dwie bardzo długie próby nawigacyjne (117 km i 122 km).

Załoga TOYOTA TEAM CLASSIC w swojej niezawodnej Toyocie Land Cruiser HDJ80 pewnie dojechała do mety wymagającego etapu na 30. miejscu, utrzymując drugą lokatę w grupie H3. Szczęście po raz kolejny opuściło dwie załogi z DEXT P-RALLY TEAM. Bracia Zoll musieli zatrzymać swoje Porsche na trasie odcinka z powodu braku paliwa. Dzięki uprzejmości innej załogi, która odholowała ich do punktu tankowania, udało im się ukończyć resztę etapu i ostatecznie zająć 46. pozycję. Do mety etapu nie dotarli o własnych siłach Staniszewski z Postawką, którzy na jednym ze skoków przez wydmy uszkodzili tylne zawieszenie w ich Porsche, i resztę trasy do biwaku musieli pokonać holowani przez jedną z ciężarówek.

Wyjątkowy etap 48H Chrono
W czwartek i piątek organizatorzy postanowili jeszcze bardziej utrudnić rywalizację, rozgrywając podwójny etap maratoński “Classic 48H Chrono”. Przez dwa dni uczestnicy Dakar Classic nie mogli korzystać z pomocy zespołów serwisowych. Wszelkie naprawy i czynności serwisowe podczas tego etapu wykonywali sami lub przy pomocy innych zawodników, korzystając tylko z części, które zabrali ze sobą lub dostali od innych załóg startujących w rajdzie. Dodatkowo nocleg możliwy był tylko w namiotach na terenie specjalnego obozowiska, a zawodnikom wydano specjalne racje żywnościowe, które musieli sami sobie podgrzać. 48H Chrono był powrotem do korzeni rajdu i ukłonem w stronę tych wszystkich śmiałków, którzy przez lata samotnie zmagali się z pustynią.

Staniszewski z Postawką, bracia Zoll oraz Ben i Molicka nie wystartowali do etapu, poświęcając dwa dni na naprawę aut i powrót na trasę w niedzielę od 7. etapu.

Trasa poprowadzona przez obszar pustyni Empty Quarter, największego na świecie obszaru pustyni piaszczystej, okazała się wyjątkowym wyzwaniem dla wszystkich załóg. Odcinek specjalny o długości aż 585 kilometrów składał się z trzech prób nawigacyjnych i czterech na regularność. W bardzo miękkim piaszczystym podłożu zakopywały się zarówno jedno, jak i czteronapędowe auta, a wielu zawodników walczyło o to, by zmieścić się czasie maksymalnym.

Jedyną polską załogą, która wystartowała do 48H Chrono, był duet Michał Horodeński i Arkadiusz Sałaciński. Ich Land Cruiser HDJ80 sprawował się bez zarzutu, a załodze udało się utrzymać dobrą formę i koncentrację, zajmując 17. miejsce na etapie.

Po sześciu rozegranych etapach najwyżej sklasyfikowaną polską załogą na półmetku Dakar Classic 2024 są Horodeński i Sałaciński, zajmując 19. pozycję w klasyfikacji generalnej i 2. miejsce w grupie H3.

Staniszewski z Postawką znajdują się na 40. miejscu w klasyfikacji generalnej i 16. w grupie H2, bracia Zoll na 60. miejscu w klasyfikacji generalnej i 22. w grupie H2, a Ben i Molicka na 72. miejscu w klasyfikacji generalnej i 24. w grupie H2.

Zawodnicy mają teraz zasłużony jeden dzień przerwy w stolicy Arabii Saudyjskiej Rijadzie na odpoczynek, regenerację i solidny serwis aut. Sześć kolejnych etapów poprowadzi rajd od niedzieli do przyszłego piątku z powrotem w kierunku północnej części kraju. Meta rajdu zaplanowana jest na 19 stycznia w nadmorskim mieście Yanbu.

 

TOYOTA TEAM CLASSIC Michał Horodeński Arkadiusz Sałaciński Toyota Land Cruiser HDJ80 Rajd Dakar Classic 2024
TOYOTA TEAM CLASSIC Michał Horodeński Arkadiusz Sałaciński Toyota Land Cruiser HDJ80 Rajd Dakar Classic 2024
TOYOTA TEAM CLASSIC Michał Horodeński Arkadiusz Sałaciński Toyota Land Cruiser HDJ80 Rajd Dakar Classic 2024
TOYOTA TEAM CLASSIC Michał Horodeński Arkadiusz Sałaciński Toyota Land Cruiser HDJ80 Rajd Dakar Classic 2024
TOYOTA TEAM CLASSIC Michał Horodeński Arkadiusz Sałaciński Toyota Land Cruiser HDJ80 Rajd Dakar Classic 2024
TOYOTA TEAM CLASSIC Michał Horodeński Arkadiusz Sałaciński Toyota Land Cruiser HDJ80 Rajd Dakar Classic 2024
TOYOTA TEAM CLASSIC Michał Horodeński Arkadiusz Sałaciński Toyota Land Cruiser HDJ80 Rajd Dakar Classic 2024
TOYOTA TEAM CLASSIC Michał Horodeński Arkadiusz Sałaciński Toyota Land Cruiser HDJ80 Rajd Dakar Classic 2024
TOYOTA TEAM CLASSIC Michał Horodeński Arkadiusz Sałaciński Toyota Land Cruiser HDJ80 Rajd Dakar Classic 2024
TOYOTA TEAM CLASSIC Michał Horodeński Arkadiusz Sałaciński Toyota Land Cruiser HDJ80 Rajd Dakar Classic 2024
TOYOTA TEAM CLASSIC Michał Horodeński Arkadiusz Sałaciński Toyota Land Cruiser HDJ80 Rajd Dakar Classic 2024
TOYOTA TEAM CLASSIC Michał Horodeński Arkadiusz Sałaciński Toyota Land Cruiser HDJ80 Rajd Dakar Classic 2024
TOYOTA TEAM CLASSIC Michał Horodeński Arkadiusz Sałaciński Toyota Land Cruiser HDJ80 Rajd Dakar Classic 2024
TOYOTA TEAM CLASSIC Michał Horodeński Arkadiusz Sałaciński Toyota Land Cruiser HDJ80 Rajd Dakar Classic 2024
TOYOTA TEAM CLASSIC Michał Horodeński Arkadiusz Sałaciński Toyota Land Cruiser HDJ80 Rajd Dakar Classic 2024